Nieszczęśliwy jest rzeczą świętą.
Nieszczęśliwy jest rzeczą świętą.
Żyjemy, jak śni nam się żyć; śnimy, jak nas nauczyli snu; i tej okolicy, w której śni nam się żyć, zwaną rzeczywistością, nie ma dla nas innego znaczenia, jak sens, jaki ma dla nas śniadanie.
Wkrótce nie będziesz chciał wiedzieć tego, o co tak wypytujesz.
Pseudo-romantycy XXI w.:
1. Nie umieją walczyć o siebie samego i obwiniają wszystkich dookoła za swoje niepowodzenia.
2. Zawsze uważają, że lepsze jeszcze przyjdzie i że im się to należy za nic.
3. Nie doceniają tego co mają i zawsze jest im mało.
4. W związku z powyższym - "strasznie cierpią" i nie rozumieją kiedy ktoś im nie współczuje.
My i nasze czyny jesteśmy dłużnikami śmierci.
Człowiek to tylko strzępek całego wszechświata. Ale jest to pomyślne strzępek. W sobie nosi resztę wszechświata.
Człowiek jest tym, czym decyduje się być. Nie jest czymś, czym jest, lecz czymś, co sam dla siebie wybiera.
Najgorsze uczucie kiedy budzisz się któregoś ranka i uświadamiasz sobie ile lat straciłeś na ciągłym zamartwianiu się i nie robieniu tego co kochasz...
Tego ranka, który przypomina Ci, że nie odzyskasz tych straconych lat, a czasu masz za mało, by to naprawić...
Głęboko we mnie jestem przekonany, że pytanie, czy na końcu jest Bóg, jest pytanie otwarte, które moim zdaniem nigdy nie zostanie rozstrzygnięte. Tego typu pytania są zawsze otwarte. Ale jestem także przekonany, że jesteśmy zobowiązani do stawiania tych pytań, ponieważ właśnie one definiują, którzy jesteśmy.
Trzeba się nam pierwej przygotować do śmierci, niżeli do życia.
Metoda jest matką pamięci.