Nic się z niczego nie ...
Nic się z niczego nie rodzi.
Gdy umysł nie jest już w stanie pojąć metafizycznego znaczenia symbolu, symbol bywa rozumiany na płaszczyznach coraz wulgarniejszych.
Tak bardzo pragnę, żeby strach przed, dobrą decyzją mnie opuścił, niestety on nie chce odejść...
Człowiek tworzący kulturę musi tkwić w kontekście, w jakim działa i nad jakim prowadzi namysł. Stale czyha na nas niebezpieczeństwo życia w laboratorium. Nasza wiara nie jest wiarą-laboratorium, lecz wiarą-drogą i wiarą historyczną. Bóg objawił się jako dzieje, nie jako kompendium oderwanych prawd. Boję się laboratoriów, bowiem tam wyabstrahowuje się problemy i zabiera je
do domu, żeby je udomowić, polakierować,
poza ich kontekstem.
Według mitologii greckiej, ludzie zostali pierwotnie utworzeni z czterema ramionami, czterema nogami, i głową o dwóch twarzach. Obawiając się ich mocy, Zeus podzielił ich na dwie odrębne części, skazując ich na spędzenie swojego życia w poszukiwaniu drugiej połowy.
Najkrótsze wyrazy "tak" i "nie" wymagają najdłuższego zastanowienia.
Chłop rodzi się już filozofem, a szlachcic musi się uczyć.
Czym jest prawda? Zbiorem błędów do których nikt już nie dodaje nowych, które są więc skośne jak ścieżka stada owsa. Czym jest prawda? Świat idei, który już nie jest przeznaczony dla nas myszolubów, tchórzliwych wędrowców, wiecznie skłutchliwych, wszyscy my, którzy spijamy z płynącej wokoło rzeki bye, łyk po łyku, listek po listku... Ale dość! Starczy! Wspinajmy się na górę!
Świat, który widzisz na zewnątrz siebie, jest odzwierciedleniem tego, co jest wewnątrz ciebie. Jeżeli w twoim umyśle panuje harmonia, to zobaczysz harmonię na zewnątrz. Jeżeli w twoim umyśle jest chaos, zobaczysz chaos na zewnątrz.
Świat nie składa się z rzeczy, ale z zależności pomiędzy rzeczami. I te zależności, a nie rzeczy, składają się na prawdziwą rzeczywistość.
Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy.