Najlepsza jest taka miara majątku, ...
Najlepsza jest taka miara majątku, żeby ani nie popaść w ubóstwo, ani od ubóstwa nie być daleko.
Ja was uczę nadczłowieka. Człowiek jest czymś, co pokonanym być powinno.
Wszelki ból jest złem, ale nie każdego bólu należy unikać.
Chwalebna jest w życiu równowaga i zawsze to samo oblicze.
Człowiek tworzący kulturę musi tkwić w kontekście, w jakim działa i nad jakim prowadzi namysł. Stale czyha na nas niebezpieczeństwo życia w laboratorium. Nasza wiara nie jest wiarą-laboratorium, lecz wiarą-drogą i wiarą historyczną. Bóg objawił się jako dzieje, nie jako kompendium oderwanych prawd. Boję się laboratoriów, bowiem tam wyabstrahowuje się problemy i zabiera je
do domu, żeby je udomowić, polakierować,
poza ich kontekstem.
Wszystkie czyny dobre pragną światła.
Człowiek jest tym, co ukrywa, to znaczy podmiotem, który stale znika przed tym, co może być przedmiotem dla siebie, samym, ukrywającym prawadziwy byt, a z tym samym przekładającym swoje bycie na istnienie.
Głęboko we mnie jestem przekonany, że pytanie, czy na końcu jest Bóg, jest pytanie otwarte, które moim zdaniem nigdy nie zostanie rozstrzygnięte. Tego typu pytania są zawsze otwarte. Ale jestem także przekonany, że jesteśmy zobowiązani do stawiania tych pytań, ponieważ właśnie one definiują, którzy jesteśmy.
Jeżeli poszukiwanie prawdy jest dowolnym błędem, to filozofia - jest błędem najpoważniejszym. Prawdziwym rodzajem niewłaściwej drogi, która prowadzi do pytania: co to znaczy, że jest coś, zamiast niczego?
Nie tyle boimy się rzeczywistości, ile boimy się tego, jak my ją postrzegamy. A w rzeczywistości, poczucie strachu zawsze pochodzi od nas samych.
Życie jest dramatem dla myślących i komedią dla czujących. Mąż oszalał? Ależ nie, on tylko zaczął myśleć.