Jeśli to czytasz, prawdopodobnie zostałam już pochowana w Martwym Lesie. ...
Jeśli to czytasz, prawdopodobnie zostałam już pochowana w Martwym Lesie. Proszę, najdź mnie.
Mój ojciec mawiał, że najgorsi wrogowie to ci, którzy mieszkają w sąsiedztwie.
Nic mi to nie przeszkadza, że na
ciebie czekam, skoro wiem, że przyjdziesz.
W końcu to nie zmiany łamią
człowiekowi serce, tylko to, co dobrze znane.
Wspomnienia... Tylko one ci kiedyś pozostaną, gdy już przeżyjesz swoje życie.
A przecież oboje wyobrażali to sobie inaczej, wyobrażali sobie, że będą inni niż te wszystkie pary, które widywali na weselach i pogrzebach. Zmęczone sobą. Wkurwione. Mające siebie dość. Nie, on miał być jej, a ona miała być jego. Mieli się wygłupiać, mieli kpić z życia. Przecież czuli się ze sobą tak dobrze. Przecież się lubili.
Kłopot z ludźmi dzisiaj polega na tym, że brakuje im godności.
Bo miłość jest jak drzewo: sama
z siebie rośnie, głęboko zapuszcza
korzenie w całą istotę człowieka i
nieraz, na ruinie serca, dalej się zieleni.
Bo to,co nowe,prawie zawsze było tymczasowe.A tymczasowe łamało serce.
O pewnych sprawach człowiek nie ma siły myśleć.
Skoro wystarczy prosty gest, to po co więcej słów?