Cierpliwość. Pomalowałam ją na szaro i powiesiłam wśród czarnych chmur. ...
Cierpliwość. Pomalowałam ją na
szaro i powiesiłam wśród czarnych
chmur. Nadzieję pomalowałam na żółto,
jak słońce, które mogliśmy oglądać
przez kilka krótkich, porannych godzin.
Czułem, jak choroba staje się dla mnie coś więcej, niż tylko zaszyfrowanymi literami na papierze. Śmierć i cierpienie to właśnie to, czym jest medycyna. Ale medycyna to też życie w przestrzeni próżni między urodzeniem a śmiercią.