
Dobra, dobra. Żarty na bok - Powiedział król Dezmod gdy ...
Dobra, dobra. Żarty na bok -
Powiedział król Dezmod gdy wśród
uczty goście zaczęli nagle sinieć i umierać.
Tak samo trudne jak wyrzeźbienie kwiatka z kamienia, jest samo życie.
Zawsze najważniejszym miejscem jest to, w którym jesteśmy teraz.
Tęsknię za tą dziewczyną, którą byłam
przy niej, tęsknię za tymi wszystkimi ludźmi, którymi byliśmy. Już nigdy nimi nie będziemy. Ona zabrała ich wszystkich ze sobą.
Zawsze jest jakieś 'tylko że'; założę
się, że wszystkie największe osobiste
tragedie tego zasranego świata
zaczynają się od zwrotu 'tylko że'.
Nic nie upływa jak czas - powiedział. W porównaniu z nim, wszystko jest stabilne. Może to dlatego, że nasza miara jest nienaturalna, stworzona przez nas samych, a czas jest organiczny. Czas jest nieodłączny od samego istnienia.
Ważne jest nie to, ile mamy czasu, ale to, co z nim zrobimy.
To dziwne, jak wiele można o kimś
wiedzieć, nie wiedząc wszystkiego.
A wciąż nam się wydaje, że kiedyś
nadejdzie dzień, kiedy poznamy całą prawdę.
(...) nigdy nie chcemy nikogo krzywdzić, tylko czasem tak wychodzi.
Do pewnych granic zła ideologia i amoralność mogą być dobrą literaturą.
Dżentelmen postępuje tak jak powinien, a nie tak, jak ma ochotę.