Dobra, dobra. Żarty na bok - Powiedział król Dezmod gdy ...
Dobra, dobra. Żarty na bok -
Powiedział król Dezmod gdy wśród
uczty goście zaczęli nagle sinieć i umierać.
Nie wolno nie doceniać głupoty rządu.
Zniosę wszystko, o ile będziesz obok.
Zrobiła trudną, niebezpieczną rzecz: zerwała maskę i pokazała światu swoją prawdziwą twarz.
Czas przyniósł ze sobą rezygnację i melancholię słodszą niż pospolita radość.
Jednak to nie ból fizyczny był dla mnie najgorszy, ale zbolała dusza.
Ból po stracie jest tak silny, jak silna była więź.
W życiu są takie chwile, kiedy człowiek musi wybierać.
Wierzę w słońce, nawet gdy nie
świeci. Wierzę w miłość nawet gdy jej
nie czuję. Wierzę w Boga nawet gdy milczy.
... bo kogoś stracić i cierpieć, to wiedzieć, że się kochało...
Wieloletnia przyjaźń także jest
miłością - i to pełniejszą niż każda inna.