Uciekam, więc jestem. A raczej: uciekam, więc przy odrobinie szczęścia ...
Uciekam, więc jestem. A raczej: uciekam, więc przy odrobinie szczęścia nadal będę.
W rzeczywistości jest tak źle, ile się zła samemu uczyni.
Zdarza się, że przeżywamy życie na autoresponderze. Kolejne dni mijają, a my niczego nie dostrzegamy. Aż nagle, jakby jakiś zewnętrzny bodziec nagle nas obudził, dostrzegamy, ile piękna i radości było dookoła nas, a my tego nie widzieliśmy.
Wiek to okropny złodziej. Kiedy
zaczynasz rozumieć, na czym polega
życie, ono ścina cię z nóg i przygarbia ci plecy.
Wszyscy otrzymują to,
czego pragną, lecz nie zawsze
przynosi im to radość i szczęście.
I ślepemu zdarzy się, że coś znajdzie, kiedy długo szuka.
- Nicponiu! Skradłeś mojej żonie
całusa! - Ja? Niech mnie pan zrewiduje!
Twierdzenie, że ludzie rozumieją się, kiedy używają tych samych słów, jest złudzeniem.
Dziękuję ci, żeś chciał zaszczycić mnie prawdą. Może to i nie sprytne, ale trwalsze.
Wróg twojego wroga nie musi być twoim sprzymierzeńcem. Ale może.
(...) jak można znaleźć miłość swojego życia, jeśli się jej nie szuka?