
Nie można ocalić życia, dopóki się go straci.
Nie można ocalić życia, dopóki się go straci.
A przecież oboje wyobrażali to sobie inaczej, wyobrażali sobie, że będą inni niż te wszystkie pary, które widywali na weselach i pogrzebach. Zmęczone sobą. Wkurwione. Mające siebie dość. Nie, on miał być jej, a ona miała być jego. Mieli się wygłupiać, mieli kpić z życia. Przecież czuli się ze sobą tak dobrze. Przecież się lubili.
Najlepszymi lekarstwami są miłość i radość. No może jeszcze... zdrowy rozsądek.
Zawsze, kiedy spotykam kogoś, kto
wynosi się nad innych wiem, że mam do
czynienia z człowiekiem z kompleksem niższości.
Bumerang, który wraca, nie jest tym, który rzuciłam.
To, co słuszne, i to, co łatwe to dwie różne rzeczy.
Miłość to czuwanie nad cudzą samotnością.
Niektóre słowa po prostu już takie są. Symbolizują całe życie.
Podobno myślenie daje niekiedy oszałamiające rezultaty...
Odwieczne pragnienie by zjeść całe niebo i wypić gwiazdy...
Zdrada nie ma racji bytu.
A dlaczego? Cóż, jeśli jest wszechobecna,
nikt nie śmie nazwać jej zdradą.