Życie to nie albo-albo. Życie się stopniuje.
Życie to nie albo-albo. Życie się stopniuje.
Tej nocy wdrapię się na księżyc, ułożę się na rogaliku jak w hamaku i wcale nie będę musiał zasypiać, żeby śnić.
Nawet brak decyzji jest w gruncie rzeczy jakąś decyzją.
To, czego tak bardzo się boicie, tkwi w was samych.
Niestety, ludzkie głowy są pozamykane
tak szczelnie jak drzwi do Pentagonu.
Czasem ludzie pokazują, co naprawdę sobie
myślą. Najczęściej jednak przegapiamy
nawet najbardziej oczywiste sygnały.
Mój ojciec mawiał, że najgorsi wrogowie to ci, którzy mieszkają w sąsiedztwie.
Czasami podarunek jest sposobem na pokazanie innym, że ktoś należy do niego.
Tańcz, kiedy śpiewa księżyc i nie płacz z powodu kłopotów, które jeszcze nie nadeszły.
A niech to diabli, pomyślałem, rumieniec nie należy do lojalnych sprzymierzeńców.
Czasami szkło skrzy się mocniej od brylantów, bo bardziej musi się wykazać.
Wystarczy człowiekowi dać dość czasu, a do wszystkiego przywyknie.