O tym co się widzi, decyduje wnętrze tego, który patrzy.
O tym co się widzi, decyduje wnętrze tego, który patrzy.
A przecież oboje wyobrażali to sobie inaczej, wyobrażali sobie, że będą inni niż te wszystkie pary, które widywali na weselach i pogrzebach. Zmęczone sobą. Wkurwione. Mające siebie dość. Nie, on miał być jej, a ona miała być jego. Mieli się wygłupiać, mieli kpić z życia. Przecież czuli się ze sobą tak dobrze. Przecież się lubili.
Normalność nie jest kwestią statystyki.
Wojna nie matka, jeno ze śmiercią ludzi swata.
Ubóstwiam przyjemności nieskomplikowane. Jest to ostatnia ucieczka istot skomplikowanych.
Kiedy Bóg zamyka jedne drzwi, natychmiast uchyla któreś z okien.
Ale człowieka trudno zmienić, prawda?
Naprawdę ważne - szepnąłem
na głos do siebie - są nie wielkie rzeczy, które wymyślają inni ludzie,
lecz drobiazgi, które wymyślasz sam.
Szczęście na ogół łatwiej znieść niż tragedię.
Nasza historia się zakończyła, ale
nasz podróż trwa. Ponieważ zawsze
będziemy żyć na krawędzi, aż do śmierci.
Ile dasz, tyle otrzymasz, czasem z najbardziej niespodziewanej strony.