
Daj spokój. Jedno małe ,,Kocham cię'' przeraziło cię jak diabli. ...
Daj spokój. Jedno małe ,,Kocham cię''
przeraziło cię jak diabli. Żadna szpada,
kołek ani krwiożerczy pies bojowy nie
sprawiłby, że tak zbledniesz i zesztywniejesz.
Mysz zapędzona w zaułek bez wyjścia rzuci się nawet na lwa.
Daremnie walczyłem ze sobą.
Nie poradzę, nie zdławię mego uczucia. Pozwól mi, pani, wyznać, jak gorąco cię wielbię i kocham.
Kiedy skupiasz się wyłącznie na przyszłości, tracisz dzień dzisiejszy.
Ani słowa. Jeśli panu się
wydaje, że jest pan jedynym, któremu
doskwiera ból istnienia, to się pan myli.
Użalanie się nad sobą było luksusem, na który nie miała czasu.
Jak ty-właśnie ty-zamierzasz
wydostać się z tego labiryntu cierpienia?
...za wszystkim kryje się jakaś historia.
Przeszłość kryje klucz do przyszłości nauki.
Czemu nie dajesz o sobie znać?
Przestałeś mnie kochać? Nie, jakoś nie
mogę w to uwierzyć. A więc umarłeś...
Była w tym okrutna ironia, że aby ocalić ludzi, trzeba zniszczyć kościół.