
Wszyscy żyjemy w czymś w rodzaju nieprzerwanego snu.
Wszyscy żyjemy w czymś w rodzaju nieprzerwanego snu.
Ten, kto mówi, a nikt go nie słucha, jest niemy.
Smakuje jak arbuz po
życiu w pragnieniu. Jest jak powietrze
po latach spędzonych pod wodą. Jest jak życie.
Człowiek to ktoś, kto nosi
w sobie coś większego niż on sam.
Wszyscy wiemy, naturalnie, że nie wolno nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy,
majstrować przy urządzeniach elektrycznych. Nigdy.
Jeśli człowiek zamieszka w Biblii, nigdy nie będzie bezdomny.
Nigdy nie rozmawiam podczas słuchania
dobrej muzyki. Gdy się słucha złej muzyki, to wtedy ma się obowiązek zagłuszania jej rozmową
Gdy hartuje się nas w ogniu, stajemy się mocniejsi. Cierpienie pomaga nam przetrwać.
Kiedy własna rodzina najprawdopodobniej cię nie kocha, trudno pokochać drugiego człowieka.
Pan Bóg, jak wiadomo, tworzył świat przez bodajże tydzień, a potem spojrzał na swoje dzieło i powiedział: „Ooo kurwa!”. A później dodał: „A, mam jeszcze chwilę, teraz zrobię coś naprawdę ładnego. Coś mnie godnego,
coś zaprawdę w boskim wymiarze. Coś
takiego, co jest autentyczną kwintesencją
piękna i nie ma wad”. I zrobił kota.
Musisz mówić, że butelka jest w połowie pełna. Musisz wierzyć, że jest nadzieja.