
Nie pamiętam gdzie, ale czytałem, że w gruncie rzeczy nigdy ...
Nie pamiętam gdzie, ale czytałem, że
w gruncie rzeczy nigdy nie byliśmy tacy, jakich siebie pamiętamy, że wspominamy tylko to, co nigdy się nie wydarzyło.
Z każdym dniem rozumiał
coraz lepiej, że ludzie są zdolni.
Zdolni do wszystkiego.
Jak to się stało, że cienka, cieńsza od włosa krawędź oddzieliła sen od przebudzenia?
Tworzę i niszczę,
przeważnie jednak to drugie.
Narzucanie swojej woli jest
właśnie tym, czego miłość nie robi.
W ciszy człowiek dokładniej chwyta wszystkie warianty własnych rozterek
i niepokojów. Trudniej mu podjąć decyzję
i to, co uważał już za rozstrzygnięte, znowu zaczyna rozmieniać na drobne.
Stałam się szeptem, którego nigdy nie było.
Dzieci są bystrzejsze, niż nam się wydaje. Dlatego tak bardzo je zawsze ranimy.
Tak to już bywa, że kiedy człowiek ucieka przed swoim strachem, może się przekonać,
że zdąża jedynie skrótem na jego spotkanie.
Siedzimy zasłuchani i zauroczeni jak
zawsze, gdyż dobre opowieści mają to
do siebie, że ich magia nigdy nie blaknie.
I nawet ładny ten świat, tylko cholernie w nim człowiekowi niewygodnie.