
Wczesny ranek. Wyruszyć o świcie. Podróżować dookoła, wyprzedzając słońce, ukraść ...
Wczesny ranek. Wyruszyć o świcie.
Podróżować dookoła, wyprzedzając
słońce, ukraść mu cały dzień. Robić tak
bez końca i nie starzeć się ani o dzień.
Mury wznosi się nie bez powodu.
Wyrastają nie po to, by nas powstrzymać.
Wyrastają po to, by nam pokazać,
jak bardzo czegoś pragniemy.
Jak już masz się żenić, to
tylko z kobietą mądrzejszą od
ciebie. Po co miałbyś główkować sam?
Nie ma nic bardziej kłamliwego, niż nasza pamięć.
Prawdziwy ludzki charakter ujawnia się dopiero w sytuacjach skrajnych; zwykle trzeba na nie czekać, bo one zwlekają jak koniec świata.
Miłość i logika są jak słońce i księżyc. Kiedy jedno wschodzi drugie zachodzi.
Człowiek podły wszędzie, zawsze jest wolny.
Słowa i ludzie w mojej głowie są dla mnie tak żywi, że tracę poczucie rzeczywistości.
Tak się właśnie robi, gdy kurtyna idzie w górę - mówisz to, co chce usłyszeć publiczność.
Nasza historia się zakończyła, ale
nasz podróż trwa. Ponieważ zawsze
będziemy żyć na krawędzi, aż do śmierci.
Miłość i pogarda wzajemnie się wykluczają.