
-Kolacja!- w drzwiach biblioteki stała Isabelle z łyżką w ręce. ...
-Kolacja!- w drzwiach biblioteki stała
Isabelle z łyżką w ręce. - Dobry Boże, nadeszła chwila grozy- mrukną Jace.
Za często mówię prawdę, to grzech.
Nie ma nic bardziej przerażającego niż myśl, że możemy zrobić coś, czego wszyscy dookoła uważają za niemożliwe. Przekroczyć granicę niedoścignioności. Dotrzeć tam, gdzie nikt nie dotarł. Takie myśli sprawiają, że odkrywamy nowe horyzonty, takie myśli dają nam nieograniczoną wolność. I przerażają nas, bo pokazują, jak wielcy jesteśmy właściwie, jak wielki jest nasz potencjał.
Teraz wiem, że jeśli ktoś czeka, aż będzie gotów - to będzie czekał przez całe życie.
Nie da się zmienić przeszłości. Można jedynie wyciągnąć z niej naukę.
Z prochu powstałeś
i w proch się obrócisz. Kupiono cię na wyprzedaży i na wyprzedaż powrócisz.
Jakże bliski staje się człowiek człowiekowi, kiedy toną w tym samym morzu zła.
Nie mówiłbym tyle o sobie,
gdybym kogoś innego znał równie dobrze.
Wszyscy są winni.
Wyrzuty sumienia gdy je wytłumić pracą lub alkoholem w końcu cichną by całkiem umilknąć.
Ból po stracie jest tak silny, jak silna była więź.