
Później było jednym z moich ulubionych słów. Oznaczało intencję bez ...
Później było jednym z moich ulubionych słów. Oznaczało intencję bez deklaracji zaangażowania. Mogło oznaczać "za godzinę" albo "za dwadzieścia lat".
Podświadomość jest wielką siłą.
Po cóż kochać coś z czym trzeba się wkrótce pożegnać?
Między myśleniem o kimś a myśleniem, żeby o kimś nie myśleć jest nadzwyczaj cienka granica.
-Janusz Leon Wiśniewski "Grand"
Nawet koszmary nocne stały się przewidywalną częścią mojego życia. Zaakceptowałam je. I szłam dalej. Żyłam.
Od prawdy zawsze wolałem niepewność.
Co zrobić, kiedy pożądanie okazuje się groźną, mroczną siłą?
Niektórzy ludzie mówią, że najważniejsze w życiu to być szczęśliwym. Inni, że ważna jest prawda. Ja uważam, że możemy jednak iść przez życie bez poznania wielu prawd, ale nigdy nie uda nam się uciec przed konsekwencjami naszych decyzji.
Staram się, jak mogę, rozmyślam
o wszystkich najbliższych po kolei, uwalniam ich z pamięci niczym ptaki z klatek i zamykam za nimi drzwi, żeby przypadkiem nie powrócili.
Nie potrafię stawić czoła moim własnym wnioskom.
Informacja jest tyle warta, co jej źródło.