
Podobno zmęczenie zabija...
Podobno zmęczenie zabija...
Kocham – powtarzam, smakując to słowo.
Łatwe do wypowiedzenia, jeśli już raz się to zrobi. Krótkie. Pełne znaczeń. Jak delikatne westchnienie.
Szczęście. Proste jak szklanka,
jak czekolada albo kręte jak ścieżki serca. Gorzkie. Słodkie. Żywe.
Równowaga jest najważniejsza, jeśli na moment ją stracisz, to jesteś zgubiony.
Oświecać trzeba nawet tych,
którzy wolą siedzieć w ciemnościach.
Nawet najdzielniejsi nie mogą walczyć ponad siły.
Dzieciom powinno się dać korzenie i skrzydła.
Litwo! Ojczyzno moja! ty jesteś jak zdrowie; Ile cię trzeba cenić, ten tylko się dowie, Kto cię stracił. Dziś piękność twą w całej ozdobie Widzę i opisuję, bo tęsknię po tobie.
Potrzeba smutku stała się nałogiem w miarę niszczycielskiego działania lat.
Chcę tu być z tobą. Nie
staraj się zaimponować mi
albo mnie oszołomić. To już zrobiłaś.
Wspinamy się w góry, bo doliny są pełne cmentarzy.