
Tkwiąca w tym wszystkim ironia wydała mi się przytłaczająco smutna.
Tkwiąca w tym wszystkim ironia wydała mi się przytłaczająco smutna.
A tęsknota za tym, czego nie można
mieć, prowadzi do nieszczęścia i szaleństwa.
Nie ma piękna, jeśli w nim leży krzywda człowieka. Nie ma prawdy, która tę krzywdę pomija. Nie ma dobra, które na nią pozwala.
Świadomość własnych ograniczeń ratuje życie częściej niż skalpel.
Kiedy płaczę, często zdarza mi się myśleć, że jestem głupcem.
Są miejsca, z których się nie wraca. Są szkody, których się nie naprawi.
Nie ma nic trudniejszego od czekania.
Muszę się z tym oswoić, poczuć, że jesteś
ze mną, nawet jeśli nie ma cię w pobliżu.
Czasem zależy nam na kimś i
lubimy spędzać z nim czas, ale
to nie wystarcza, żeby być razem.
Nie chcę jej przeszkadzać, zwłaszcza teraz, kiedy jestem zacierającym się wspomnieniem. Im prędzej zniknę, tym będzie lepiej dla wszystkich. Ale tęsknię za nią. Dopiero tutaj zrozumiałem.
Czasami bardziej boli, gdy
człowiek zachowuje milczenie.
Miłość czasem przychodzi bardzo szybko,
ale wcale nie jest przez to mniej prawdziwa.