
Czasem nie trzeba słów,by wiedzieć, że coś się zmieniło.
Czasem nie trzeba słów,by wiedzieć, że coś się zmieniło.
Chyba jestem z nią, bo ona jest ze mną.
A to nie takie proste. Jestem złym chłopakiem,
ona jest złą dziewczyną. Jesteśmy siebie warci.
No i zaczynam marzyć, a jak się rozmarzę - to po prostu wychodzę za mąż za chińskiego księcia...
Kiedy mówimy o miłości, jesteśmy jak astronomowie, którzy z rękoma złożonymi na oczach starają się opisać gwiazdy, których światła nie zdołali jeszcze do nich dotrzeć.
Dałabym ci wszystko, co mam.
A gdybyś potrzebował więcej,
zdobyłabym to i dała ci. W ten
sposób kocham.
Gram o właściwej porze każdemu dopomoże.
Jak się zastanowić, to zadbanie o to, żeby facet czuł się zadowolony nie jest jakimś wielkim wyzwaniem.
Często kocha się "z przerwami". To znaczy czasem jest tak, że aż brzuch boli i oczy pieką, a czasem jest tak, "że można wytrzymać" i w ogóle myśli się mocno o czym innym.
Mam już wszędzie siniaki, tak się biję z myślami.
Po cóż kochać coś z czym trzeba się wkrótce pożegnać?
Co za idiota powiedział, że pierwsze wrażenie jest zawsze trafne?