
Smutno mi, Boże. Nie potrafię pogodzić się z tym światem.
Smutno mi, Boże. Nie potrafię pogodzić się z tym światem.
Wspomnienia... Tylko one ci kiedyś pozostaną, gdy już przeżyjesz swoje życie.
Nieszczęście lubi, gdy mu nadskakiwać (...). Ja wolę pluć mu w twarz.
-Rozmyślne odwracanie się od prawdy jest zdradą wobec siebie.
...nawet zepsute zegary pokazują dwa razy dziennie właściwą godzinę.
Najgorszym nałogiem jest życie.
I uświadomiłem sobie, że przed "później" jest "teraz", którym należy się zająć.
Zawsze potrzeba dwojga ludzi.
Do tego, żeby układało się w związku.
Do tego, żeby go rozbić, i do tego, żeby później naprawić to, co się zepsuło.
Samotność jest złudzeniem. Myśli człowieka krążą zawsze koło innych ludzi i łączą go z ich obcym losem, który na próżno stara się odepchnąć.
Może to głupie, ale czasem coś się udaje tylko dlatego, że wierzysz, że się uda. To chyba najlepsza definicja wiary, jaką znam.
Tkwiąca w tym wszystkim ironia wydała mi się przytłaczająco smutna.