
Czasem, gdy dobrze się kogoś zna, jedno spojrzenie, uniesienie brwi ...
Czasem, gdy dobrze się kogoś zna, jedno spojrzenie, uniesienie brwi czy zaciśnięcie warg mówi więcej niż całe godziny gadania.
Niektóre bitwy
wygrywają miecze i włócznie,
a inne gęsie pióra i kruki.
Jak każda zła dziewczynka, mam swojego diabła stróża. Prowadzi mnie za rękę przez labirynty uciech.
Poczułem w żołądku dziwaczny
ogień. Najdziwniejsze było to, że nie
kojarzył się ze strachem. Raczej z
niecierpliwością. Pragnieniem zemsty.
Okrucieństwo nie wynika z cech charakteru. Jest po prostu nawykiem.
Czekam na kogoś, kto sprawi, że poczuję się jakbym była byłą 3 metry nad niebem.
Najbardziej podobały mi się te momenty, kiedy nie działo się nic szczególnego.
Lat może trzydzieści, może czterdzieści a może pięćdziesiąt, no, staruch i tyle.
Błogosławione niech będą moje
porażki! Zawdzięczam im wszystko, co wiem.
Chciałbym być idealny dla ciebie...
Będę krzyczał, kiedy przyjdzie mi na to ochota, jasne?