Nie będąc jeszcze w tym wieku, kiedy się tworzy, zadowalam ...
Nie będąc jeszcze w tym wieku, kiedy się tworzy, zadowalam się opowiadaniem.
Nie słychać, jak ludzie myślą o sobie. Jak w myślach ratują ukochanych. Jak przychylają im nieba, sobie skąpiąc powietrza.
Czasem sama się w sobie nie mieszczę.
Życie to pożądanie. Cała reszta to tylko szczegół.
Smakuje jak arbuz po
życiu w pragnieniu. Jest jak powietrze
po latach spędzonych pod wodą. Jest jak życie.
To właśnie wtedy, kiedy jesteśmy najbardziej sami, potrafimy przyjąć samotność drugiego człowieka.
Zaraza nie jest na miarę człowieka.
Dopiero w samotności człowiek jest naprawde sobą.
Jaki sens miałoby stwarzanie mnie, gdybym istniała jedynie we własnej osobie?
Nieważne, ile ludzi cię nienawidzi, ile wróg ma twój świat. Wystarczy, że ktoś w końcu się uśmiechnie i wtedy dowiesz się, co znaczy być szczęśliwym.
Nie chowam urazy, ale cenię sobie odległość, jaka nas dzieli. Kiedyś spytałam Jakuba Żulczyka, czy frajerstwem jest dać drugą szansę. Odpowiedział: „Nie. Frajerstwem jest dać trzecią”. Trwam przy tym.