Jak mam o tobie zapomnieć? Jesteś częścią mnie. Żeby cię ...
Jak mam o tobie zapomnieć?
Jesteś częścią mnie. Żeby cię
zapomnieć, musiałabym
zapomnieć o sobie.
Jej ciało nosi w sobie tyle rozczarowań. Jestem uzależniony od tego uczucia beznadziei.
Gdy się modlimy, Bóg patrzy na nasze serca, a nie na formę naszych słów.
I zniknął. O tym, że w ogóle tutaj był świadczyły zaparowane od naszych oddechów szyby.
To straszne uczucie, gdy męczą cię myśli, które odmawiają ułożenia się w zdania.
Tu nie chodzi o to, że nie potrafię być dobry. Tylko, że o wiele lepiej wychodzi mi bycie złym. Johnny.
Nadzieja to kolejny etap, z którego się wyrasta.
Nie zakochałaś się w nim raz
na zawsze. Zakochujesz się za każdy razem, kiedy go widzisz.
Przystosowanie jest tylko metodą, w żadnym wypadku nie celem.
Martwy nie zna strachu.
Gram o właściwej porze każdemu dopomoże.