
Mógłbym cię okłamać, ale zawsze uważałem, że najgorsza prawda jest ...
Mógłbym cię okłamać, ale zawsze uważałem, że najgorsza prawda jest lepsza od kłamstwa.
Wygląda na to, że pod
kierunkiem Plutarcha i Fulvii
zdołałam osiągnąć dno i zapukać od spodu.
Chcę, żebyś był lepszym człowiekiem,
niż ja byłem. Niech nikt ci nie mówi,
kim jesteś albo kim powinieneś być.
Moim sposobem na życie
było trzymanie nerwów na wodzy,
dławienie w sobie emocji i ich wypieranie.
Nie wszystkie baśnie kończą się szczęśliwie...
Sam dla siebie jestem wiecznym utrapieniem, ale jakoś muszę ze sobą wytrzymać.
Nie do końca wiadomo, czy spowiedź leczy duszę, ale na pewno koi nerwy.
Życie przypłynęło do nas puste. Musimy zadbać o to, żeby zagościło w nim szczęście.
Może to głupie, ale czasem coś się udaje tylko dlatego, że wierzysz, że się uda. To chyba najlepsza definicja wiary, jaką znam.
Ostatnio zauważyłam, że ludzie z góry wiedzą, co ja czuję, czego chcę albo nawet kiedy będę na coś gotowa.
A może czas istniał tylko wtedy,
gdy byłeś świadkiem jego przemijania?