
Płacz nadchodzi z wieczora, a rankiem okrzyk radości.
Płacz nadchodzi z wieczora, a rankiem okrzyk radości.
Życie w samotności to według mnie najgorsze, co może spotkać człowieka. Mimo tych wszystkich kryzysów, cichych dni, nieustannego dostosowywania się, lęku przed rozłąką, życia pełnego zmartwień i udręki, nie wiem,
czy życie byłoby dla mnie coś warte.
Co za cholerny świat! Najpierw namawiają cię, żebyś marzył, a potem, jak już zaczniesz, przeszkadzają ci w tym na wszystkie sposoby. To z zawiści!
Żyję w koszmarze, z którego od czasu do czasu budzę się w sen.
Nienawiść łączy jeszcze mocniej od miłości.
Pokuta i żal to dwie różne rzeczy,
jedno bez drugiego jest niewiele warte.
Los to wymówka dla tych, którzy nie chcą wziąć odpowiedzialności za własne życie.
Piekłu niepotrzebne były
jeziora ani płomienie, żeby torturować.
Czas i samotność zupełnie wystarczały.
Dobrze by było, gdyby
poczucie winy przypominało nam, aby
następnym razem bardziej się postarać.
Groźne jastrzębie polują na gołębie.
Czasem zamykają się drzwi, by mogły otworzyć się wrota.