
Jak łatwo przestaje się nienawidzić osobę dotąd uznawaną za wroga, ...
Jak łatwo przestaje się nienawidzić
osobę dotąd uznawaną za wroga, z chwilą
gdy ta przestaje się jak wróg zachowywać.
Należy wszelkie sprawy osobiste zostawić za drzwiami. Ogarniać świat trzeba umysłem, nie sercem. Serce jest zawodne jak zawiłości losu, ma swoje uwarunkowania, sympatie i antypatie, wszystko więc rozstrzygać musi umysł.
Zawsze jest tak, że z końcem czegoś rodzi się nowa nadzieja.
Jesteś tam, w moich tęsknotach, marzeniach, w moim niepokoju o ciebie, w moim smutku.
Daję Ci klucze do siebie. To wszystko czym jestem. I te niewiadome, których jeszcze nie znam. Będę je odkrywał razem z Tobą, w podróży. Bo podróż to nie miejsca, ale nowi ludzie. Nowe serca. Nowe spojrzenia.
Czytaniem odganiacie matkę wszystkich grzechów - próżnowanie.
Człowiek wyruszył na spotkanie innych
światów, innych cywilizacji, nie poznawszy
do końca własnych zakamarków, ślepych dróg, studni, zabarykadowanych, ciemnych drzwi.
Pewne rzeczy nigdy nie umierają; one
cichną na jakiś czas, ale nigdy nie umierają.
Kobieta zupełnie odruchowo
każdego napotkanego na swojej
drodze mężczyznę traktuje jako potencjalnego męża dla siebie lub dla swojej najlepszej przyjaciółki.
Żeby przeżyć, decydujemy się na współpracę. Na wzajemną akceptację.
Chcę mieć coś swojego. Coś co będę kochać. Bo ja tak naprawdę najbardziej w życiu chcę kogoś kochać.