
Wiara nie potrzebuje wiedzy-stwierdził w zadumie wąż.
Wiara nie potrzebuje wiedzy-stwierdził w zadumie wąż.
Dziwna rzecz – być normalnym. Nie
wiesz, kiedy przestajesz być normalny. Dowiadujesz się, że jesteś normalny, kiedy wracasz z krainy szaleństwa. Normalność jest jak dziwny, dziki ptak, który śpiewa ci w duszy nie dlatego,
że musi, ale dlatego że chce.
Nie wybieraj ludzi według tego, jak wyglądają, bodaj duchy były w ciałach krasnoludów, a nie ludzi. Wybieraj ludzi według tego, jak działają. Boje są wygrywane przez tych, którzy rzucają kamieniami, a nie przez tych, którzy mają kamienie rzucane w nich.
Artysta to świadomość, która stara się zaistnieć.
Prawda potrafi być wolniejsza od ślimaka, kłamstwa zaś mkną na skrzydłach wiatru.
Cóż to za dziwne uczucie, gdy się przestaje kochać! To jest jakby koniec świata. To prawda, że za oknem jest dzień, ale co z tego skoro jesteś ślepy.
Sceptycyzm jest początkiem wiary.
Przecież wyznań miłości nie
należy się w życiu wstydzić, bo
przecież to od miłości zaczyna się życie.
Podobno nastolatki potrafią przespać cały dzień.
Miłość? Jak można ją było znieść? Cierpieć z miłości? Gorzej. Cierpieć, bo nie ma miłości? Jeszcze gorzej. Cierpieć, bo jest, cierpieć, bo nie ma, cierpieć, że na co dzień nic o niej nie wiadomo.
Złamane przyrzeczenia są jak rozbite lustra. Ranią tych, którzy się ich kurczowo trzymają
i wpatrują w popękane odbicia samych siebie.