
Życie to zawieranie kompromisów. Podejrzany jest każdy, kto nie umiera ...
Życie to zawieranie kompromisów. Podejrzany jest każdy, kto nie umiera z głodu.
I nawet ładny ten świat, tylko cholernie w nim człowiekowi niewygodnie.
Jesteśmy jak otwarcie i zamknięcie cudzysłowu, jak cudze słowa dożywotnio
na siebie skazane. Więźniowie życia, którego żadne z nas nie wybrało.
Na pierwszej randce spytałam, co we mnie widzi. Odpowiedział: "Swoją przyszłość".
To tak jak wtedy, gdy patrzysz na siebie w
lustrze i wypowiadasz na głos swoje imię. I w końcu
zaczyna ci się wydawać, że nic nie trzyma się kupy.
Dodawaj cegiełkę do cegiełki, a mur stanie. Krok za krokiem, mila za milą i doszedłeś. Odpracuj jeden dzień, potem drugi. Nie spoglądaj w przyszłość, nie roztrząsaj przeszłości. Tylko teraźniejszość jest ważna.
Obojętność często wyrządza więcej krzywd niż jawna niechęć.
Dałabym ci wszystko, co mam.
A gdybyś potrzebował więcej, zdobyłabym
to i dała ci. W ten sposób kocham.
Kiedy mnie całujesz jest tak, jakby ktoś
usuwał mi ziemię spod nóg. Nie mam
pojęcia, jak to robisz ani gdzie się tego
nauczyłaś. Jeśli to był film, to koniecznie
musimy go razem obejrzeć.
Pamięć jest dziwnym tworem. Gdyby była biała kartką, na której każdy z nas kreśli swoją historię, to z pewnością moja zostałaby szybko zapełniona. Ale ona zna inne prawa: znajduje miejsce na to, co minione i jest razem bez dna. To, co wydawało sie nieistotne, pojawia się po latach, a znaczące zdarzenia znikają jak w mgle.
Czułem,że sny usiłują mi coś powiedzieć, ale nie wiedziałem co.