Myśl jest narzędziem, za pomocą którego dokonuje się wyboru.

 Kiedy ktoś zostaje porzucony, wątpi w swoją zdolność do zatrzymywania przy sobie ludzi, nawet przyjaciół.

 Nie poświęca się życia dla symboli.

 Lęk wysokości świadczy o braku zaufania do sobie, nie masz pewności, czy nie skoczysz.

 Dlaczego tak bardzo boimy się w otwarty sposób mówić o uczuciach? Nie zdradzamy, co nas boli. Nawet przed tymi, których kochamy. A przecież chyba zależy nam na sobie? Zapominamy, że słowa nie służą tylko temu, by ranić. Są po to, by nas jeszcze bardziej do siebie zbliżać. By pomóc rozwiązać konflikty i nieporozumienia. Często zasypiamy przytuleni do niedopowiedzeń. Nie dbamy o to, by rozplątać negatywne emocje. Brak czasu, brak ochoty, brak zrozumienia. Czy to ma sens? Żadnego. 

 Kiedy pali się za sobą mosty, najważniejsze jest, by nie stać na nich, rzucając zapałkę.

 Smutne to czasy gdy łatwiej
rozbić atom niż pokonać przesąd.

 Jak się zastanowić, to zadbanie o to, żeby facet czuł się zadowolony nie jest jakimś wielkim wyzwaniem.

 Rzeczywistość to nie jest to, co widzimy, ale to, jak to rozumiemy, jak o tym myślimy, jak to interpretujemy. To nie jest rzecz samoistna; to coś, co stale jest kreowane w naszych umysłach.

 Jestem więc rodzajem środka pobudzającego, człowiek nigdy nie wie, do czego się jeszcze kiedyś przyda.

 Jesteś nie tam i nie tutaj. Jesteś podróżnikiem.