Świat, który nie jest naszym domem, a wygnaniem. Świat, który nie jest ziemią obiecaną, lecz pustynią. Świat, który jest królewstwem śmierci, a nie królewstwem życia.
Każdy umiera inaczej. Istnieje wiele rodzajów śmierci. Ale ostatecznie zostaje tylko pustynia.
Moje życie stało się pustynią.
Miasto młodych w ciągu roku staje się pustynią.
Moje życie stało się pustynią.
Powiedziałeś, że mamy zostawić cię na tej pustyni, bo planujesz zacząć nowe życie jako kaktus.
Człowiek w czerni uciekał przez pustynię, a rewolwerowiec podążał w ślad za nim.
Wszyscy ciągle znikają. Niektóre rzeczy nagle przestają istnieć, jakby zostały odcięte. Inne powoli rozpływają się jak mgła. I zostaje tylko pustynia.
Wydmy zmieniają swój kształt na wietrze, jednak pustynia zawsze pozostaje taka sama. I tak będzie z naszą Miłością.
Woda nadal przybiera. Błogosławieństwo pustyni, przekleństwo oceanu.
Miłość była starsza od samych ludzi, a nawet od piasków pustyni, i powracała odwiecznie z tą samą siłą wszędzie tam, gdzie krzyżowały się dwa spojrzenia,
tak jak spotkały się dzisiaj te dwa obok studni.
W życiu jak na pustyni: oazy, miraże.