Jej ciało nosi w sobie tyle rozczarowań. Jestem uzależniony od ...
Jej ciało nosi w sobie tyle rozczarowań. Jestem uzależniony od tego uczucia beznadziei.
Wewnątrz każdej bryły węgla tkwi
diament, który czeka, żeby się wydostać.
Choć słowa "śmierć" i "życie" drwią z siebie nawzajem, możesz żyć tylko tym, za co gotów jesteś umierać.
(...) każdy z nas robi rzeczy, o których nigdy nie pomyślałby, że jest do nich zdolny.
Jeśli tylko można kogoś uratować, wszystko inne nie ma znaczenia.
Nigdy nie rób tego, czego się spodziewają.
Nadzieja błyszczy w sercu durnia.
Sztuka moja jest i pozostanie protestem przeciwko temu właśnie światu, który ukazuje. I nawet gdyby opór był zgoła bezsilny, gdyby świat zewnętrzny do tego stopnia nas przeniknął i zniekształcił, iż nikt z nas nie mógłby zaufać żadnej myśli, żadnemu uczuciu swojemu, to przecież wystarczy sama świadomość zniekształcenia, ona to, świadomość, pozwoli nam wziąć rozbrat ze
spaczonym kształtem naszym.
Ciemność przynosi mi ulgę.
Nie wystarcza, że zdania są dobre, dobre powinno być też to, co się z nimi robi.
-Co robiłaś wieczorem?
-Siedziałam i gapiłam się w zegar, aż wydawało mi się, że już mogę do ciebie zadzwonić, żeby nie wyszło, że za bardzo mi zależy.
-A ty co robiłeś?
-Siedziałem i czekałem na twój telefon i zastanawiałem się, co powiedzieć, żeby nie wyszło, że za bardzo mi zależy.