Wolę być samotnym wilkiem, niż płaszczącym się psem.

 W miłości chodzi o to, aby kochać, a nie być kochanym. Gdy kocham, jestem wolny, bo wolę kochać niż być kochanym.

 Teraz dopiero sobie przypominam, jaka jest najlepsza odpowiedź, kiedy kobieta pyta, czy dobrze w czymś wygląda. A mianowicie na pytanie: jak wyglądam?- odpowiada się: szczupło. I w ogóle się
z nimi nie wchodzi w dyskusję.

 Ludzie nie lubią zakochanych, bo
miłość to prywatna impreza, na którą nikt poza
głównymi bohaterami nie dostaje zaproszenia.

 Żyłam bez celu, a więc tak, jakby mnie nie było.

 Ludzie pytają: - Dlaczego jesteś taka?
- Jaka?
- Wredna, oziębła, egoistyczna...
- Nie jestem wredna, tylko szczera, nie jestem oziębła, tylko boję się, że znowu ktoś mnie skrzywdzi, nie jestem egoistyczna, tylko znudziło mi się dbanie o tych którzy mają mnie głęboko w dupie.

 Nikt nie zobaczy łez przez wnętrze płynących i
nikt nie usłyszy skargi z warg zaciśniętych głucho.

 Smakuję chwilę, cieszę się ciszą, zaklinam czas.

 Czasem, gdy dobrze się kogoś zna, jedno spojrzenie, uniesienie brwi czy zaciśnięcie warg mówi więcej niż całe godziny gadania.

 Tylko ci, których kochamy, mogą
uczynić nasze życie ciężkim, nie do zniesienia.

 To złodzieje i przestępcy. Zawsze szukają najłatwiejszego sposobu, a nie najrozsądniejszego.