A wie pan co jest najlepszego w złamanym sercu? (...) ...
A wie pan co jest najlepszego w złamanym sercu? (...) Tak naprawdę można je złamać tylko raz. Reszta to ledwie zadrapania.
Nienawiść do ludzi jest potwornie męcząca.
Palce wskazujące obu rąk dwa razy
pod obojczyk, potem dwa razy w kierunku rozmówcy. "Kocham Cię". To takie proste.
Królowie i trupy zawsze wymagają obsługi.
Pamiętaj chłopcze, że człowiek
rozumny zawsze woli stać na uboczu,
gdyż świat znacznie lepiej widać, kiedy
samemu jest się skrytym w mroku.
Miłość to ból, którego nie
da się porównać z niczym innym.
To było obrzydliwsze niż najokropniejszy koszmar, a my byliśmy w samym jego środku.
(...) jeśli ciało ludzkie podziurawić kulami, traci ono całą swą tajemniczość.
Ponieważ jestem mężczyzną, niechętnie zjeżdżam na bok, żeby zapytać kogoś o drogę, bo to oznaczałoby, że ten ktoś pod pewnym względem jest mądrzejszy ode
mnie. A na pewno tak nie jest, bo ja siedzę sobie wygodnie w cieplutkim samochodzie, a on włóczy się pieszo.
Przez kilka następnych godzin zdawało się jej,
że chodzi po linie nad przepaścią - wystarczyła
jedna chwila nieuwagi, by spadła w otchłań smutku.
Przeklęty jestem na samodzielność, i odruchy wszystkie moje do niej prowadzą, nawet chyba z obawą spotykam udogodnienia, które by od niej odciągały mnie.