Żyłeś jak głupiec i spotka cię los głupca.
Dobra książka to rodzaj alkoholu - też idzie do głowy.
-Niestety, Aniu, będziesz musiała na mnie jeszcze długo czekać - rzekł Gilbert ze smutkiem. -Dopiero za trzy lata skończę medycynę, a wątpię, czy i potem będę
mógł cię obsypać klejnotami i czy będziemy mogli zamieszkać w marmurowym
pałacu. Ania zaśmiała się serdecznie.
- Nie pragnę brylantów ani marmurowych pałaców,pragnę mieć Ciebie i tylko Ciebie.
Miast mówić lub milczeć, winno się działać.
Kiedykolwiek byle nie dziś, nie dziś. Jak gdyby jedynym właściwym czasem życia była przeszłość.
Kłamiesz już poprzez samo stawianie pytań, skoro znasz na nie odpowiedź.
Zło jest jak bumerang – szybko wraca do osoby, która je wysłała.
Jaki dźwięk wydaje śliwka wrzucona do Tamizy? - Net cisnął do rzeki kamyk. - Plum.
Wolę być samotnym wilkiem, niż płaszczącym się psem.
Doceniam waszą uprzejmość,
ale mama mnie uczyła, bym nie przyjmował klątw od obcych.
