Gdzieś w środku, na dnie duszy, wyrosła we mnie myśl, że skoro już spostrzegłem, że nie jestem tym, za co siebie uważałem, to teraz powinienem poszukać prawdziwego „ja”. Przyznam, że w głębi siebie poczułem jakieś wytchnienie. To zrozumienie przyniosło mi ulgę.
Dobra wola nie zawsze z obowiązkiem chodzi w parze.
Czas jest tym, co utrzymuje nas w porządku, co nie pozwala nam pogrążyć się w chaosie, co daje pewne ramy naszym działaniom. Bez niego nic by nie miało sensu.
Trudno mi było nie zazdrościć burzy, tak się nią wszyscy przejmowali.
Kiedy już trochę żyjesz na tym świecie, zaczynasz widzieć różne rzeczy.
Czas być może leczy, ale nie przynosi zapomnienia.
Nie ma nic gorszego niż nieodwzajemniona tęsknota. To nawet gorsze niż nieodwzajemniona miłość. Znacznie gorsze.
Zło nigdy nie umiera. Przybiera tylko nowe formy. Jeśli raz spotkało nas nieszczęście, to nie znaczy, że jesteśmy odporne na powtórne zranienie. Piorun może uderzyć dwa razy.
(...) kto raz ustąpi, ustępuje już zawsze.
Wszystko byłoby prostsze bez skomplikowanych problemów.
