
Mam taką teorię, że z wiekiem tracimy zdolność do bycia ...
Mam taką teorię, że z wiekiem tracimy zdolność do bycia szczęśliwym.
Czymże jest śmierć? To jeden krok głębiej w spokój, a może i w ciszę.
Już w chwili narodzin nosimy w sobie nieuchronność odejścia.
Wszystko musi kiedyś przeminąć, zakończyć się, zniknąć bezpowrotnie, albo przejść do innego wymiaru, nieosiągalnego dla nas, pozostających w tym samym miejscu...
Tak, ale Anna była kimś stałym w niestałości świata, nieprzemijającym światłem w szarym dniu, radością, która nie jest tylko przebrzmiałą muzyką, ale dźwiękiem, którym drga każda chwila życia...
(...)zmieniałem się w kałużę głupoty.
Jesteś moją ulubioną osobą we wszechświecie.
Cuda zdarzają się tym, którzy w nie wierzą.
Rodzinę ma się na zawsze, bez względu na wszystko, nawet jak słabną kontakty, bo te można zawsze z powrotem zacieśnić. Zwłaszcza kiedy człowiek pojmie, jaka jest ważna.
Moment największej chwały człowieka zawiera jednocześnie zalążek jego ostatecznego upadku.
Miłość to partia kart, w której wszyscy oszukują - mężczyźni, by wygrać, kobiety, by nie przegrać.
Bez matki nie ma chatki.
Jego domknięte wokół niej ręce to było jedyne bezpieczne miejsce na ziemi.