
Liczą nas jak złoto, traktują jak gówno.
Liczą nas jak złoto, traktują jak gówno.
Człowiek niezmiernie lubi czuć się pokrzywdzony.
Jak to jest, że ludzie nigdy się nie okazują tacy, za jakich się ich brało.
To, że się do Ciebie uśmiecham,
wcale nie musi oznaczać, że Cię lubię.
Mogę, na przykład, wyobrażać sobie,
że stoisz w płomieniach.
Zawsze przechodzą mnie ciarki, gdy patrzę na kota, który dostrzega coś, czego ja nie widzę.
Kocham cię, to nic i wszystko zarazem.
Trzeba prowadzić życie według autorów, których się czyta.
Przeszłość to sen, z którego nigdy się nie budzimy.
Czasem, gdy dobrze się kogoś zna, jedno spojrzenie, uniesienie brwi czy zaciśnięcie warg mówi więcej niż całe godziny gadania.
Mówi się, że człowiek docenia ogród dopiero w pewnym wieku i myślę, że jest w tym trochę prawdy. Ma to chyba związek z wielkim cyklem życia. Niepowstrzymany optymizm młodych roślin po ponurej zimie ma w sobie coś z cudu, można z radością przyglądać się dokonującej się co roku przemianie i temu, jak natura ukazuje różne części ogrodu z ich najlepszej strony
Nigdy nie wiadomo, kogo masz za plecami.