Wybiera się przyjaciół, rodziny się nie wybiera.

 Zaraza nie rozróżnia podziałów społecznych. Uderza na zmianę i w tych, co stoją nisko, i w tych, co stoją na górze.

 Może się jeszcze okaże, że Bóg istnieje, a ja o niczym nie wiem.

 I w ogrodzie śmierci zaczął się taniec życia.

 Chciałabym poznawać każdą porę roku w jego ramionach.

 Wolę zginąć, domagając się sprawiedliwości, niż umrzeć samotnie w więzieniu, które sama sobie stworzyłam.

 Już się nie boję ciemności i umarłych. To żywi są straszni, dosłownie budzą strach.

 Nie zawsze mów co wiesz,
ale zawsze wiedz co mówisz.

 W młodości czuje się ograniczoną potrzebę nieszczęścia. Są tacy, którym zostaje ta niewłaściwość na zawsze: groźni ludzie, niszczący życie sobie i innym.

 Więcej osiągniesz z pomocą miłych stów i pistoletu, niż używając tylko miłych słów.

 Akceptacja nieakceptowalnego jest najpotężniejszym źródłem uczucia czystej wdzięczności na tym świecie.