Miłość to nie wisienka w czekoladzie, którą się nadgryza i ...
Miłość to nie wisienka w czekoladzie, którą się nadgryza i odkłada do pudełka.
Kiedy wychodzę na ulicę, pierwsze, co mi przychodzi do głowy, to – eksterminacja.
Znasz takie chińskie powiedzenie "Zanim zaczniesz się mścić, wykop dwa groby"? Zrobiłaś to czy masz nadzieję, że uda ci się przeżyć?
Głośne dźwięki sprawiają, że nie słyszę tych cichych, a cichych dźwięków należy się bać.
Kocham ją. Potrzebuję jej. Wyjawiłem jej wszystko. Po prostu chciałem, żeby mnie poznała.
Nie kocha się dlatego, że człowiek jest piękny - on staje się piękny, bo ktoś go kocha.
Na tych którzy chcą widzieć, czeka świat.
Czasami się przewracam, ale może, kto wie, właśnie wtedy biorę rozbieg.
Nocą, myśli mają nieprzyjemny zwyczaj zrywania się ze smyczy.
Drażni nas u innych to, czego nie akceptujemy u siebie.
Bo właśnie wtedy, kiedy robimy wyliczenia, rozważamy wszelkie za i przeciw, upływa nasze życie i nic się w nim nie dzieje