
Miłość to nie wisienka w czekoladzie, którą się nadgryza i ...
Miłość to nie wisienka w czekoladzie, którą się nadgryza i odkłada do pudełka.
Kobieta nigdy nie wie, czego chce, ale nie spocznie, dopóki celu nie osiągnie.
Często jest tak, że co cenne i stracone, po odnalezieniu jest inne niż, gdy je zostawiłaś.
Wszyscy ciągle znikają. Niektóre rzeczy nagle przestają istnieć, jakby zostały odcięte. Inne powoli rozpływają się jak mgła. I zostaje tylko pustynia.
czuć się bezpieczny śniąc
albo na przykład
już nigdy więcej nie zasypiać
Samotność jest jak ogród w którym dusza usycha, a kwiaty przestają pachnieć.
Musisz coś chyba zrozumieć. Myśląc i mówiąc, zwracasz się do ludzi, nie do życia, jakby mogło być osobą z twojego otoczenia.
Moje życie jest żałosne. Ostatni raz byłem w kobiecie zwiedzając Statuę Wolności.
Wielki płomień rodzi się z małej iskry.
Powinienem był. Sam do siebie. Tyle takich wyrzutów. Mógłbym budować z nich domy,
palić nimi w piecu, nawozić nimi ogród.
[...] nie pozwól nikomu odebrać sobie dumy z tego, kim jesteś.