
Miał tylko sny. Bez nich była samotny, zawsze i wszędzie ...
Miał tylko sny. Bez nich była samotny, zawsze i wszędzie samotny.
Każdy z poranków świata przychodzi raz tylko, wszystkie mijają bezpowrotnie.
Jego doskonałe usta. Usta, które całowałam codziennie.
Już nie rozumiem nic, już nic nie kumam,
już nie umiem żyć, nie umiem być,
już nie umiem czuwać, już nie umiem nic.
Robienie właściwych rzeczy dlatego, że się kogoś kocha, czasami jest beznadziejne.
Co weźmiesz do serca, zostanie w nim na zawsze.
To prawda....-mruknął Puchatek,
spoglądając w lustro i
klepiąc się po brzuszku.
-Nie liczy się rozmiar.
Liczy się puchatość.
Czasem boję się zasnąć z powodu tego, co za sobą zostawiam.
Przynajmniej próbowałem.
Ja nie myślę mózgiem - o nie, bynajmniej. To myśli we mnie mój potwór.
Po co Ci wolność, jeśli nie wiesz, co z nią zrobić?