
Wierzę, że tam w górze jest coś, co czuwa nad ...
Wierzę, że tam w górze jest coś, co czuwa nad nami. Niestety, jest to rząd.
W nowym świecie nocą zawładnęły istoty, których obawiają się nawet najgroźniejsze gangi.
Śmierć to tylko inny rodzaj drzwi.
Nie musimy przecież być z kimś razem, żeby czuć się z nim związanym bardziej niż z kimkolwiek w świecie.
Trafiłeś w sedno. A zarazem tak cudownie i wręcz doskonale się mylisz.
Nie znam większego grzechu niż uciskanie słabszych w imieniu Boga.
Człowiek niczego nie zdobywa bez wysiłku.
To był jeden z tych snów, które przenikają do przestrzeni między sekundami i dowodzą, ze sen rządzi się własną fizyką, czas kurczy się albo puchnie, całe życia przemijają w mgnieniu oka, miasta płoną w proch między jednym a drugim trzepotem powiek.
Dlaczego zawsze nie może być tak jak teraz? Tylko my. I nic, co mogłoby zburzyć ten spokój.
O ty głupie serce! Jakie nieprzebrane pokłady nadziei w sobie nosisz.
(...) zapachniało, zajaśniało wiosna, ach to ty
Wiosna, wiosna, wiosna, ach to ty!