
[...] nawet szczęśliwe numery nie zawsze wygrywają.
[...] nawet szczęśliwe numery nie zawsze wygrywają.
Najtrudniej odczytuje się czas. Może dlatego, że on zmienia tak wiele rzeczy.
Pewne rzeczy dzieją się niezależnie od nas.
Bóg zdecydowanie stworzył świat dla dwojga.
Czas poświęcony na rekonesans rzadko jest czasem straconym.
Nie możesz być szczęśliwa, jeżeli czasami nie bywasz nieszczęśliwa.
W każdym momencie naszego życia jedną nogą tkwimy w świecie baśni, a drugą w otchłani piekieł.
Nigdy się z niczym nie wychylała.
Zawsze szukała najtaktowniejszych słów,
a ponieważ nie ufała zasadom etykiety, które huśtały jej się w głowie niczym dziesiątki wahadeł, najczęściej po prosty milczała, co odbierano jako oznakę bolesnej nieśmiałości lub wyniosłości.
Góry to siła. Siła zaklęta w skałę.
I wierność. Góry są wierne. Bardzo wierne.
Jest we mnie coś, co nie do końca odpowiada ogólnie przyjętym normom, zasadzie „w zdrowym ciele zdrowy duch”. Pociągają mnie nie te rzeczy, co trzeba: lubię pić, jestem leniwy, nie mam boga, polityki, idei ani zasad. Jestem mocno osadzony w nicości, w swego rodzaju niebycie, i akceptuję to w pełni. Nie czyni to ze mnie osoby zbyt interesującej. Nie chcę być interesujący, to zbyt trudne.
Jesteś moja, Aniele. I nie pozwolę, by cokolwiek to zmieniło.