
[...] nawet szczęśliwe numery nie zawsze wygrywają.
[...] nawet szczęśliwe numery nie zawsze wygrywają.
Jesteś wszystkim, co się na ciebie składa.
Czujemy coś do wszystkich ludzi.
Miłość przeplataną nienawiścią.
Nienawiść przeplataną miłością.
Zawsze pojedyncza jednostka odciska
piętno na naszej duszy, zostawia po sobie
ślad. Prędzej czy później pomyślimy o takich
osobach. Przypomnimy sobie ich udział w
naszym życiu, i to ile do niego wnieśli,
lub z niego zabrali. I albo uświadomimy
sobie własną głupotę, albo nadal będziemy
błądzić po swych umysłach, szukając
odpowiedzi na jeszcze niezadane pytania.
Dzieci stanowią zupełnie nowy początek, bez względu na to, ile człowiek ma lat i jakich nabrał przyzwyczajeń.
Ogień, powstrzymywany we mnie, czasami wydziera się z zamknięcia i padam ofiarą własnych płomieni, a gdy jestem pogrążony w płomieniach, parzę innych.
Trudno ufać komukolwiek, gdy wszyscy wokoło zawodzą.
Bo żyć możesz tylko tym, za co zgodzisz się umrzeć.
Żyję już dostatecznie długo na tym świecie - odparł -
żeby wiedzieć, że niczego nie mogę być pewien na sto procent!
Zaczynam pojmować, że jedno życie to zdecydowanie za mało.
Świat jest wielki. I tyle jest jeszcze rzeczy do poznania...
Nie mogła zrozumieć,jak to możliwe, że świat nadal istnieje, gdy ona rozpada się na małe kawałeczki...