
Pola zryte lejami wewnątrz nas i zewnątrz.
Pola zryte lejami wewnątrz nas i zewnątrz.
Trochę miłości to jak trochę wina.
A zbyt dużo jednego i drugiego powoduje chorobę.
Brakujących fragmentów nie da się wpasować w swoje wnętrze, gdy się je już raz straci.
Życie, które nie jest ciągłym wyzwaniem, jest niczym.
Ja sam muszę nad czymś zapłakać.
Nad czymś konkretnym,
a nie tylko nad wspomnieniami.
I owszem, wytrzymasz - wyszeptał. -Wytrzymasz wszystko.
Gdyby wszyscy byli bogaci, nikt nie chciałby wiosłować.
(…) złe myśli podsuwa nam obecność innych, ale najgorsze – ich brak.
(...) starość jest jakoś podobna do dzieciństwa. Człowiek nie ma już wielu obowiązków i spraw niecierpiących zwłoki.
Czas rozciąga się jak guma, a jednocześnie bliskość śmierci sprawia, że każdy moment jest ważny i można rozkoszować się każdą chwilą, kiedy nic człowieka nie boli, co nie zdarza się zresztą tak często.
Rzeczy proste można robić w pojedynkę, do katastrof wymagany jest zespół.
Co mnie nie zabije... Lepiej niech zacznie uciekać.