
Przygnębion, strapion i zgryzotą trawion, przez co zgryźliw i opryskliw.
Przygnębion, strapion i zgryzotą trawion, przez co zgryźliw i opryskliw.
Wszyscy się rodzą z wyrokiem śmierci jak mawiają mędrcy.
Przyjaźń polega czasem na powstrzymaniu druha w szaleństwie.
Był wczesny wieczór, niebo przybrało kolor różowej lemoniady. Według babci Willi oznaczało to, że ktoś daleko stąd właśnie się zakochał.
Zastygam. Żyję dalej. Dzień za dniem tak samo. Tylko tak mogę przetrwać. A poza tym? Poza tym nie robię nic.
Życie w skrytości, życie w szczęśliwości.
Wszyscy snujemy fantazję, które ubarwiają życie.
Dochowanie wierności swoim marzeniom wymaga ogromnej siły.
Wszyscy wchodzimy na scenę w połowie sztuki, staramy się jak możemy, ale zginiemy dobrze przed końcem.
W końcu cała sztuka w życzeniowym interesie, polegała na tym, żeby klient otrzymał dokładnie to, o co prosił, i dokładnie to, czego naprawdę wcale nie chciał.
Dlaczego każdy koniec nie miałby być szczęśliwy?