
Nie przejmuj się, nie ma tu nic gorszego niż my ...
Nie przejmuj się, nie ma tu nic gorszego niż my sami.
-Znam tylko jedną rzecz, która może być jednocześnie bardzo prosta i bardzo skomplikowana.
-A co to takiego?
-Miłość.
Bierz nogi za pas, póki jeszcze czas.
Znowu płakałem, niemożliwą przeszłością pijany.
Po raz pierwszy od wielu lat miałem niemądrą ochotę zapłakać, gdyż poczułem, jak bardzo byłem znienawidzony przez wszystkich zgromadzonych tu ludzi.
Jest tyle do powiedzenia i niewiadomo, jak to powiedzieć.
Serce ma swoje powody,
których rozum nie ogarnia.
Muszę przestać o nim myśleć, napomina siebie. Przecież to cholernie ogłupiające. Całą głowę okupuje jeden facet, jego ręce, usta, i przód, i tył i tak dalej. Miesiącami człowiek nie pomyśli o niczym sensownym.
Miłość, którą zewnętrznie odtrącił, wbrew honorowi, sercu, wbrew własnej korzyści, teraz, gdy już dlań była niedostępna, opanowała wszystkie jego myśli.
Była to noc, kiedy smutek może ogarnąć najweselszych ludzi, kiedy dla człowieka wrażliwego miłość staje się przedmiotem troski, nadzieja przeradza się w złe przeczucia, a z wiary zostaje zaledwie nadzieja .
Bez bólu nie ma zdobyczy.