
Kładę się teraz do snu, na trochę dłużej niż zwykle. ...
Kładę się teraz do snu, na trochę dłużej niż zwykle. Nazwijmy to wiecznością.
Gdy dobrze, nie trudno dobrym być,
w trudach poznaje się bohaterów.
Najtrudniej jest wybaczyć samemu sobie.
Nigdy nie należy ubierać w słowa naszych lęków.
Życie składa się z szeregu chwil, z których każda jest podróżą do kresu.
Wszystko zaczyna wyglądać inaczej, zupełnie jakbym wyszedł z jaskini Platona. Jest jasno i trochę kłuje - światło w oczy, a świat w serce.
Niespodziewane wydarzenia wymagają użycia niespodziewanych środków.
Uprzejmość to oszustwo w ładnym opakowaniu.
Wspólne milczenie jest równie ważne jak rozmowa...
Jakub myślał przez chwilę.
- Ciapuś! - wrzasnął wreszcie. - Gdzie jesteś, zdechlaku?
- Przecież nie masz psa - zdziwił się morderca.
Dwumetrowy pyton wystrzelił spod łóżka i owinął mu się wokół nóg.
- Co to jest? - zawył.
- Zdziwiony? To jest właśnie Ciapuś. Ciapuś, uduś pana.
Ten, kto raz nie złamie w sobie tchórzostwa, będzie umierał
ze strachu do końca swoich dni.