Co ludzie zwykle nazywają swym losem, jest przeważnie ich własną ...
Co ludzie zwykle nazywają swym losem, jest przeważnie ich własną głupotą.
W jakimś momencie trzeba dopuścić do siebie myśl, że ktoś już nie wróci i nie będzie "długo i szczęśliwie".
Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami.
Człowiek z epoki katastrof nie ma własnego losu, nie ma charakteru, nie ma własnych myśli.
- Nikt nie jest doskonały - szepczę. - To nie tak. Jedna wada mija, zastępuje ją inna.
Oliwa sprawiedliwa, zawsze na wierzch wypływa.
Potrafiła przyciągać światło do miejsca, w którym stała.
Szczęśliwi ci, którym instynkt od razu wskazuje właściwą drogę, którzy nie widzą złych i dobrych stron każdej sprawy z tą samą jasnością.
Zastanawiam się, czy istnieje świat okrutniejszy niż ten, w którym każe się nam zabijać ludzi, których kochamy.
Rzecz w tym, jaki nie jesteś, a nie w tym, jaki jesteś.
Mieszek smoków kupuje ludzkie milczenie na pewien czas, ale dobrze wymierzony bełt kupuje je na zawsze.