
O Boże, wybaw mnie od tych, co czołgając się na ...
O Boże, wybaw mnie od tych, co
czołgając się na kolanach skrywają
nóż, który chcieliby wbić w moje plecy.
Może prawdziwe uczucie to nie nagły płomień, trzęsienie ziemi. Może wystarczy dotknięcie dłoni, silny uścisk ramion, łagodny głos. I może nie od razu zmienia świat, a jedynie dwa życia na lepsze, trochę spokojniejsze i nie tak strasznie samotne.
Co zatem powinienem zrobić z moimi ustami? Z moją nocą? Z moim dniem?
Człowiek musi się nauczyć cierpienia, bo inaczej nie potrafi doznać przyjemności.
Czas rozdziela tych, którzy się kochają, i nic nie trwa bez końca.
Nie martw się, już niedługo wrócę, żebyś za bardzo się nie stęskniła. Zaopiekuj się moim sercem - zostawiam je przy tobie.
Słowa palą, więc pali się słowa. Nikt o treści popiołów nie pyta.
(...) zakupiony zostanie nowy sprzęt w postaci samolotów bez głowy.
Nikt i nic nie może mi zabrać nadziei.
Nasze uczucia były niemądre, kruche i przyjemne.
Nigdy nie wątp w człeka prawego i szlachetnego. Taki zawsze coś spieprzy. Oczywiście wszystko w imię większego dobra.