
No, ale rozum, panie Wokulski, przychodzi kobietom dopiero około trzydziestego ...
No, ale rozum, panie Wokulski, przychodzi kobietom dopiero około trzydziestego roku.
Tam gdzie dziś piętrzą się góry, będą kiedyś morza tam gdzie dziś wełnią się morza, będą kiedyś pustynie.
A głupota pozostanie głupotą.
To pierwsza rzecz, która wychodzi z ust człowieka, jest prawdą. Gdy masz okazję przemyśleć swoje słowa, zmieniasz je na takie, które łatwiej zaakceptować. Mówisz coś, co według twojej oceny bardziej się spodoba, coś, dzięki czemu osiągniesz zamierzony efekt.
Kiedy mówiłem, pochylała się nade mną i wtedy czułem, że słowa są po to, by wargi kochanków zbliżyć do siebie, a w końcu nasze usta były już tak blisko, że nie trzeba było słów.
Gdy pisze się o minionych przykrościach, humor przychodzi łatwo.
Kpina maskuje ból.
Gdybym potrzebował teraz powodu, Dru, byłabyś nim ty
Malarzu, nie jesteś mówcą! Maluj więc i milcz!
(...) rodzina nie jest cennym klejnotem, który należy chronić za wszelką cenę. On widzi ją bardziej jak silne i rozgałęzione drzewo, zdolne dać odpór czasowi i przestrzeni.
Jeżeli będziesz szukała ideału, koło nosa może ci przejść szansa na prawdziwą miłość.
Ale człowiek taki już jest - pocieszyła się. - Zastępuje strachem większą część swoich emocji.
Obca osoba widzi nas takimi jakimi jesteśmy,a nie takimi, jakimi staramy się jej wydać.