
Nie rozmawiając o problemach, można udawać, że ich nie ma. ...
Nie rozmawiając o problemach, można udawać, że ich nie ma. Bo ten, kto widzi, co jest nie tak i chce o tym dyskutować, naraża się na zmagania, ból i żal.
Przyszłość przelewa się w przeszłość przez zwężenie w teraźniejszości.
Zdrowy żebrak jest szczęśliwszy niż chory król.
Przyjaciele przychodzą i odchodzą, jak kelnerzy w restauracjach, zauważyliście?
Moja porażka bierze się z nadmiaru powodzenia.
Zło jest równie kruche co głupie.
Kobiety wychodzą często za mąż lub giną w inny sposób.
"Widziałem najlepsze umysły mego pokolenia zniszczone szaleństwem,
głodne histeryczne nagie,
włóczące się o świcie po murzyńskich dzielnicach w poszukiwaniu wściekłej
dawki haszu,
anielogłowych hipstersów spragnionych pradawnego niebiańskiego
podłączenia do gwiezdnej prądnicy w maszynerii nocy,
którzy w nędzy łachmanach z zapadniętymi oczyma w transie czuwali
paląc w nadnaturalnych ciemnościach tanich mieszkań, płynąc poprzez
dachy miast, kontemplując jazz (...)"
Śmierć nadaje piękno życiu. Tylko sztuczne kwiaty nie umierają.
(...) Te prawa nigdy wszystkich naraz nie zadowalają, co nie znaczy, że są złe. Kiedy na przykład tygrys zjada małpę, jest to niedobre dla małpy, ale dobre dla tygrysa. Po prostu takie jest życie.
Nieposkromiona ludzkość jest niczym plaga, nowotwór...